Bilety kolejowe po Włoszech w Polrail Service. Polecane trasy. Trenitalia to główny przewoźnik kolejowy we Włoszech, działający od 2000 roku. Dzięki pociągom Trenitalia dotrzesz do każdego miejsca we Włoszech. Przewoźnik oferuje połączenia superszybką koleją, klasycznymi pociągi Intercity – dziennymi i nocnymi, oraz koleją Garmont Vetta GTX WMS i Garmont Vetta TECH GTX – podsumowanie. piękny kobiecy (wersja Vetta GTX WMS) wygląd. no dobra – cena – komuś może się wydawać, że cena na poziomie ok. 700 zł (w promocji) to zdecydowanie dużo jak na buty. My podchodzimy do tego trochę inaczej. 0,64. Włochy. 1,4. 1,2. 1,60. 1,45. 0,65. Prosimy pamiętać, że ceny LPG w Niemczech i Austrii mogą znacząco się różnić (różnica w cenach w Niemczech w grudniu 2017 roku wynosiła od 0,52 do 0,92 EUR). W przypadku posiadania napędu na LPG, polecamy odwiedzić serwery z informacją o aktualnych cenach tego paliwa - na przykład mylpg.eu. Cotygodniowe aktualizacje. Włochy - ceny benzyny: Podajemy ceny od 10-styczeń-2005 r. do 20-listopad-2023 r. Średnia cena w tym okresie wynosi 1.53 (Euro), z minimum 1.08 (Euro) w dniu 24-styczeń-2005 r. i maksymalnie 2.19 (Euro) w dniu 14-marzec-2022 r. Dla porównania, średnia cena na benzyny w tym okresie o 1.70 Euro. Włoski sukces gospodarczy. Dziś krytykowane za swoją gospodarkę Włochy, a przede wszystkim za stan finansów publicznych, po zakończeniu II wojny światowej wykonały gigantyczny gospodarczy skok. W 1951 r. dochód na osobę we Włoszech stanowił zaledwie 36 proc. dochodu przeciętnego Amerykanina, a prawie połowa Włochów zatrudniona 256 mln zł długów. Palikot ma nowy plan, jak oddać ludziom pieniądze. Brutalne sceny na ulicach Izraela. Mordują cywilów. Ciała na ulicach. "Nie zgadzam się". Ksiądz wywiesił plakat na kościele Ksiądz oburzony. "Nie udzielę im Komunii Świętej" Zdjęcie z Orlenu. W mieście niedawno był Kaczyński Lotnisko w Tel Awiwie. . HURTOWNIA is our passion ❤ zaopatrujemy sklepy w najmodniejszą odzież damską z WłochNOWY KLIENT?Zapraszamy do darmowej rejestracjiDodatkowe KorzyściSzybkie zakupyDostęp do najnowszych kolekcjiInformacja o bieżących dostawachPodgląd i śledzenie zamówieńZapis kilku adresów dostawyUtwórz konto to nowoczesna hurtownia odzieży damskiej online, która powstała z myślą o prostych i szybkich zakupach hurtowych. Oferta skierowana jest do osób prowadzących butiki, hurtownie oraz sklepy pełny asortyment odzieży damskiej oraz akcesoriów, które charakteryzują się krótkimi seriami oraz dużą liczbą nowych modeli. Nasza hurtownia zapewni Państwu dostęp do najnowszych kolekcji, poprzedzających panujące trendy w najniższych o zadowolenie klientów gwarantujemy przejrzysty proces dokonywania zakupów oraz pełne bezpieczeństwo wykonywanych transakcji. Dokładamy wszelkich starań aby zamówienia były realizowane jak udanych zakupów,Zespół STACJONARNECH Ptak, Hala S Box S1 ul. Rzemieślnicza 35 95-030 Rzgów kom. +48 503 401 801 Pon-Sob: 7:00-14:00 CH EACC, hala 4, Box B-148 ul. Nadrzeczna 7A 05-552 Wólka Kosowska tel. +48 22 701 36 43 +48 503 308 708 Pn-Pt: 6:00-15:00 Sob: 7:00-13:00 CH EACC , hala 1, Box A-15 ul. Nadrzeczna 7A 05-552 Wólka Kosowska tel. +48 22 701 36 78 +48 503 420 520Pn-Pt: 6:00-15:00 Sob: 7:00-13:00 Newsletter Kontakt Kawa. Nie od tego miałem zaczynać kolejną, włoską serię. Cóż jednak, zdenerwowałem się i nie mogę, po prostu nie mogę o tym przestać myśleć. Dlaczego, psia mać, kawa w Polsce jest taka droga? W Krakowie dzień zaczynam od otwarcia kawiarki. Kupiliśmy ją w Bergamo dobrych kilka lat temu i po dziś dzień służy nam dobrze. Włosi nazywają to proste i genialne urządzenie macchinettą i używają jej od 1933 roku, gdy została wymyślona przez Bialetti. Wsypujemy do niej zmieloną arabicę, którą kupujemy w różnych sklepach i marketach, zawsze próbując odtwarzać najlepsze smaki poznane w świecie. Potem za dnia wypijam następne, zaparzone w firmowym ekspresie. Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Na koniec dnia jeszcze jedna z naszej kawiarki. To ta kawa, którą piję dla przyjemności, gdyż resztę według Magdaleny wypijam tylko z uzależnienia. Na mieście pijam z kolei rzadko, bo przy ilościach kaw, które trawię, musiałbym upłynniać jakieś 1500 zł miesięcznie. I ta liczba prowokuje mnie do napisania tego, krótkiego tekstu. Kilkadziesią kaw. Tyle wypiłem ich w ciągu kilku ostatnich dni we Włoszech. Wiem, nic nie mówcie, świadomy jestem tego, że jest to zapewne niezdrowe, podobnie jak palenie, to też już wiem. Widzicie, sęk w tym, że każde z nas truje się czymś innym. Ja kawą i tytoniem, ktoś może cukrem, ktoś inny alkoholem lub tłuszczem. Każdy ma jakieś swoje żywieniowe grzechy, które wpędzą nas do grobu. Mimo, że wszystko nas jakoś uśmierca, wszystko to jest jednocześnie dla ludzi. Nie oceniajmy więc siebie nawzajem i skupmy się na tym, co wszystkich nas powinno denerwować. Nie o zdrowym czy niezdrowym jest bowiem to dzisiejsze wkurw-manifesto. O kawie miało być Kochani, o kawie czarnej jak węgiel i aromatycznej jak zapach łąki we wiosenny poranek, o pysznej i jednocześnie kurewsko drogiej, kawie. I tu pojawia się mój wkurw najmocniejszy i to pytanie, którego wyzbyć się nie mogę – dlaczego ta kawa w Polsce jest taka droga? Przenieśmy się na chwilę do Włoch, z krórych przed chwilą wróciłem. Wyobraźcie sobie ujmującą uliczkę jak z filmu Felliniego, na niej trattoria, osteria, ristorante, pasticceria, wszelkie miejsca z jedzeniem i w każdym z nich ona, kawa, zawsze z świetnego ekspresu, zawsze na koniec wyśmienitego obiadu lub kolacji. I oprócz tych miejsc baro-kawiarnie wszelkiej maści, od tych pamiętających lata pięćdziesiąte po te nowsze, z czerwonym logo Coca-Coli lub najnowsze, przystrojone w kombinacje modnego dziś drewna i metalu. Ceny? 0,60 euro w najtańszym miejscu, w większości 1 euro, w miejscach z widokiem lub z większą elegancją, od 1,5 do 2 euro. Tyle płacą Włosi za kawę, za napój, który piją na potęgę, za coś, co jest immanentną częścią włoskiej codzienności. Zarabiając więcej niż my w Polsce, płacą za kawę dwa do cztery razy mniej niż my nad Wisłą. Czy uważacie, że jest to normalne? Dlaczego kawa w Polsce jest taka droga? Gdziekolwiek nie pójdziecie w naszym nadwiślańskim kraju, wszelkiego typu kawa to wydatek średnio około 10 złotych. To z grubsza 2 – 2,5 euro w zależności od kursu. Bardziej wymyślne cappuccino i szczególnie popularne u nas latte, przy których w studenckich czasach siedziało się nawet godzinę, szybują już do kilkunastu złotych za sztukę. Zupełnie obłędne ceny osiąga zaś kawa na polskich lotniskach, gdzie kosztuje nieraz od 15 do 20 złotych. To jest, moi mili, rabunek w biały dzień. Czemu się jednak dziwić skoro woda na lotnisku w Katowicach kosztuje 8 (!!!) złotych. Tak, w tym naszym pięknym nadwiślańskim kraju potrafimy za kawę płacić od 2,5 do 5 euro, i wszystko to przy średnich miesięcznych zarobkach oscylujących w okolicach 500 – 600 euro. Czy to jest chore? Tak, to jest chore. Pomijam już fakt, że omawiany problem to klasyczny przykład #firstworldproblems – problemów pierwszego świata, gdyż w sporej części polskich miast i miasteczek nie wypijecie nawet za te 2,5 euro czegokolwiek, co prawdziwą kawę chociaż trochę przypomina. Tam, na szeroko pojętej polskiej prowincji, liczyć można na fusiastą za piątkę lub rozpuszczalną za podoboną cenę. Mając odrobinę szczęścia można trafić do McDonalda, który, jeśli jest, serwuje najlepszą kawę w okolicy. Wracając więc do ceny najzwyklejszej czarnej kawy, mógłbym przytoczyć, i zaraz to zrobię, całą litanię na temat powodów takiego stanu rzeczy, jednak już teraz odpowiem Wam na to nurtujące nas pytanie: Kochani, kawa w Polsce jest droga, bo jest droga. Jak napisał kiedyś Krzysztof Krubski: „Bo wszyscy wiedzą, że w Polsce kawa jest droga. I płacą” Właściciele kawiarni biadolą coś o wysokich kosztach najmu lokali, o kosztach pracowniczych, o sanepidzie, o podatkach i diabli wiedzą jeszcze o czym, ale prawda o nas Polakach jest taka, że akceptujemy narzucane nam i rynkowo zupełnie nieuzasadnione ceny nie tylko kaw, ale także rzeczy takich jak ubrania, więc będąc sami sobie winni, nie zmuszamy wspomnianych biznesów do jakiegokolwiek nowego spojrzenia na sprawę. Po co obniżać ceny, skoro Polak i tak to zapłaci? Choćby nie wiadomo jak mało zarabiał, na jeansy, których produkcja kosztuje 4 dolary, i tak wyda dolarów sto. Tak samo jest z kawą. Problemy ze zrozumieniem polskich absurdów rynkowych, mieli przez dziesięciolecia nie tylko sami Polacy, ale także obcokrajowcy, którzy spoglądali w stronę naszego kraju. I tak, esencją polskości w tym ujęciu jest dla mnie poniższy, stary fracuski tekst, który po dziś dzień nic nie traci na ważności: „Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy, a obcy kapitał pcha się drzwiami i oknami (…) Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. (…) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy! Jak wy to robicie?„ No właśnie, Polacy, rodacy, jak Wy to robicie, że ilekroć Was mijam to macie w ręku latte za piętnaście złotych? Kultura kawy we Włoszech Wracając do Włoch na chwilę. Nie dziwi zupełnie wielka, włoska, kawowa tradycja, gdyż już w XVII wieku kupcy weneccy sprowadzali ją z Egiptu na teren współczesnej Italii. Znano ją wtedy jako „arabskie wino” i bardzo szybko rozpropagowano jej picie we włoskich księstwach i królestwach. Pomimo tego, iż początkowo uważano kawę za islamskie zagrożenie dla chrześcijańskiej europy, przyjęła się ona na stałe. 1683 rok, moment, gdy we Włoszech pojawia się pierwsze kawiarnia w Wenecji, jest chwilą, gdy pojawia się słowo café – kawiarnia – miejsce, które do tej chwili kojarzyć się ma z relaksem i przyjemnymi przekąskami. Tak rozpoczynała się historia kawy, którą Włosi rozpropagowali na cały świat. Najpopularniejszym rodzajem kawy pijanej we Włoszech jest espresso lub po prostu caffe’. Następnie, wersja, którą pijamy z Magdaleną najczęściej, czyli Americano – espresso podane z odrobiną gorącej wody obok. Rozcieńczona, ale nadal mocna i pełna aromatu kawa. Jest jeszcze wersja na kaca (filozofia „klin klinem”) zwana caffe’ corretto, napój z wkładką po prostu. Jest w końcu tak bardzo znane nam i popularne u nas macchiato oraz capuccino, wersje z mlekiem, czyli takie, których z Magdaleną nie pijamy wcale. Sam napój to jedno, ale istota włoskiej kultury ujawnia się nam na co dzień we włoskich kawiarniach, których pełno jest od centrów miast aż po małe osiedla. Opierają się one w dużej mierze na stałych bywalcach, którzy zawsze rozpoczynają dzień od wpadnięcie na stojącą kawę (jest tańsza, gdy wypita na szybko przy barze) lub na przegląd Corriere della Sera przy stoliczku w słońcu. Włosi to naród, który musi wchodzić w interakcje, musi rozmawiać, dyskutować, kłócić się. Wszystko to przy okazji spotkań przy kawie właśnie. Dlatego tak ważna jest rola baristy, człowieka, którego zadaniem jest w zasadzie tylko i wyłącznie przygotowanie idealnej kawy oraz zapewnienie towarzystwa do szybkiej rozmowy o piłce czy polityce. Włosi zaczynają swój dzień poranną kawą w domu i często jeszcze szybkim espresso na mieście, potem piją jedną do lunchu i jedną podczas przerwy w pracy. Ostatnią z reguły po kolacji, przed rytualnym „passeggiata”, czyli spacerze po centrum miasta. I to właśnie jest ten jeden z kilku elementów włoskości naszego życia, który towarzyszy nam na co dzień w Polsce. Gdyby tylko takich małych, prostych i niezobowiązującycy kawiarni było u nas więcej i gdyby ich właściciela nie powielali bzdurnego „nicsięniedaizmu” w podejściu do cen, życie byłoby o wiele przyjemniejsze. Znacie miejsce w Waszych miastach, gdzie dobrą kawę można wypić za normalną cenę? Podzielcie się! To będzie dla mnie wiedza niezwykle cenna! Włochy to jedno z najbardziej znanych i popularnych miejsc turystycznych w Europie. Nie powinno dziwić, że jest domem dla niesamowitego jedzenia, bajecznego wina, mnóstwa starożytnych ruin i malowniczych krajobrazów. Wspomnienia i doświadczenia są ważniejsze niż rzeczy, ale podczas podróży fajnie jest robić zakupy i zobaczyć, jakie są lokalne specjały. Jeśli szukacie pamiątek z Włoch, oto co powinniście kupić – produkty regionalne, tradycyjne są znacznie lepsze niż przeciętny magnes na lodówkę. Włoskie pamiątki i produkty, na które warto zwrócić uwagę: 1. Limoncello Wytwarzany w południowych Włoszech, ten włoski likier z cytryn jest słodkim zakończeniem posiłku. Jeśli macie ochotę i miejsce w walizce, warto zabrać do domu. 2. Wino Podobnie jak makaron, wino we Włoszech jest naprawdę najlepsze. Jeśli zabierasz butelkę do domu, upewnij się, że jest owinięta w jakiś wyściełany worek na wino, aby uniknąć stłuczenia. Łyk włoskiego wina przeniesie Cię z powrotem na wycieczkę, pozwalając jednocześnie przyjaciołom i rodzinie zasmakować. 3. Suchy makaron Nawet lokalny makaron pakowany ze sklepów spożywczych jest niesamowity. Najlepszy makaron zjesz we Włoszech – a kiedy wrócisz do domu i porównasz go z przeciętnym makaronem ze sklepu spożywczego, naprawdę poczujesz różnicę. 4. Produkty ze skóry Jednym z produktów, z których słyną Włochy, jest skóra – można znaleźć targowiska, sklepy i domy towarowe z różnymi rodzajami odzieży i obuwia skórzanego. Najczęściej spotkamy skórzane kurtki, buty, a nawet torebki i portfele. Włoskie produkty skórzane są wysokiej jakości i będą służyć przez długi czas. 5. Buty Włosi naprawdę wiedzą, czym są wysokiej jakości i wygodne buty. Będąc we Włoszech warto zaglądnąć na sklepowe półki z butami. 6. Porcelana W sklepach lub na targach we Włoszech zobaczysz ceramikę porcelanową, zwłaszcza naczynia. Niezależnie od tego, czy jest to kubek do kawy, czy korek do butelki wina, w kuchni będziesz mieć w domu kawałek Włoch. 7. Szkło Wenecja słynie z ręcznie robionego szkła Murano. Znajdziecie tu wiele sklepów i straganów, które je sprzedają – od biżuterii po dekoracyjne figurki. 8. Oliwa z oliwek Jedzenie we Włoszech jest fantastyczne, a Włochy to kulinarna stolica Europy. Na tej liście nie może zabraknąć oliwy z oliwek i nawet jeśli możesz kupić ją w Polsce, prawdopodobnie nie będzie ona nawet równać się z prawdziwą. A więc tak, zdecydowanie warto przywieźć butelkę oliwy z oliwek z Włoch. 9. Pocztówki Pocztówki to lekkie pamiątki zajmujące niewiele miejsca. Możesz wysłać je swoim bliskim lub zachować do oprawienia lub wyeksponowania w domu. Włóż je do czegoś takiego jak książka lub torba na laptopa aby zapobiec zginaniu. Na koniec ważna wskazówka: koniecznie przejrzyj witrynę internetową rządu, aby uzyskać informacje na temat ilości przewożenia produktów spożywczych z danego kraju. Szkoda byłoby przewozić dużą ilość określonego produktu tylko po to by zostawić go na lotnisku! Zastanawiacie się, co przywieźć z podróży i co warto kupić we Włoszech tak, by uszczęśliwić jednocześnie siebie, wszystkich wokół i jeszcze własny portfel? Ta lista z pewnością ułatwi Wam życie. Czy wiecie, że każdą podróż można przeżywać wielokrotnie? Trzy razy będziecie brać w niej udział podczas: planowania, zwiedzania i wspominania po powrocie. Dzisiaj zajmiemy się ostatnią z możliwości, za to taką, która będzie Wam towarzyszyć do końca życia. Nawet gdy pamięć zawiedzie i wspomnienia wyparują. Ten sposób polega na… otaczaniu się prezentami przywiezionymi z Włoch, czyli wszystkim tym, co warto kupić we Włoszech. Nieważne, czy chcecie obkupić siebie czy obdarować przyjaciół. Ta lista przyda Wam się w każdej włoskiej podróży! . . . Do tego, żeby wspominać podróż po powrocie trzeba się dobrze przygotować jeszcze przed wyjazdem i starannie sorządzić listę zakupów. Warto na nią zerkać już tam, w Italii, gdy ogromny wybór kulinarnych przysmaków i (nie zawsze) wartościowych pamiątek przyprawi Was o oczopląs i chwilowe zaćmienie umysłu. Przeżywanie podróży odbywa się nie tylko tam we Włoszech, ale przede wszystkim tu, po powrocie. Wystarczy, że zabierzecie Italię do Polski, kawałek po kawałku. Wbrew pozorom, Włosi będą Wam za to niewymownie wdzięczni. A za jakimi produktami najlepiej się rozejrzeć we Włoszech? . Prezenty do zjedzenia . 1. Sery! Oczywiście, tu nikogo nie zaskoczę. Warto zwrócić uwagę na oryginalne pochodzenie (i we Włoszech zdarzają się podróbki), szczelne opakowanie (by owe sery po powrocie nie pachniały bardziej niż powinny) i możliwie jak najkrótszy czas transportu (kupujcie najlepiej ostatniego dnia przed wyjazdem). A jakie sery warto przywieźć z Włoch? Na pewno: . parmezan w kawałku Parmigiano Reggiano (z regionu Emilia-Romania) ser owczy Pecorino Romano (z okolic Rzymu) prawdziwą gorgonzolę (z Lombardii, niebieski ser pleśniowy) Mozzarella di Bufala (oryginalny ser z mleka bawolic pochodzący z Kampanii) ser provolone (pochodzi z Kampanii, ale można go dostać także w Piemoncie, Lombardii i Veneto) . 2. Makaron. Tu, bym powiedziała, nie ma co szaleć z zakupami, bo większość włoskich makaronów dostaniecie w Polsce. Warto się za nimi obejrzeć głównie w małych miasteczkach, gdzie za niską cenę kupicie kształty, smaki i kolory trudno dostępne w naszych sklepach. Polecam szczególnie makaron chili, który zostawia w ustach spiekotę na bardzo długo oraz tagliolina ai funghi porcini, czyli makaron z dodatkiem borowików. . W tym punkcie zachęcam Was do wypróbowania banalnego, ale niezwykle efektownego przepisu na spaghetti wg Sophii Loren. . . 3. Ryż do risotto. To opcja idealna dla zmotoryzowanych, bo najlepszy włoski ryż do risotto dostaniecie w 4-5 kg lnianych workach. Szukajcie po nazwach carnarolli lub arborio i bądźcie pewni, że do Polski wieziecie prawdziwy rarytas. . 4. Kawa. Jako pamiątka nadaje się świetnie, jako prezent tym bardziej. Zwłaszcza, że ta sama włoska kawa sprzedawana w Polsce potrafi mieć zupełnie inny smak. Włoska kawa jest charakterystyczna, idealna do espresso i cappuccino, dlatego szukając jej, zwróćcie uwagę na nazwy: Lavazza (sprowadzana z Włoch jest o niebo lepsza niż ta z “Biedronki”), Kimbo, Sao, Illy, Pellini. . Najlepsze włoskie kawy znajdziecie TUTAJ. .. 5. Panforte! Na powyjazdowe smutki. W dwóch odsłonach. Na dzień delikatne białe, na noc korzenne czarne. Ale co to i na co? To ciągnące się (ale nie gumowate) ciasto, podobne do piernika, z bakaliami, miodem i orzechami. Ostrzegam! Trzeba zakupić wielki kawał, żeby zdążył dojechać choć do granicy… :) . A jeśli wybieracie się do Włoch, koniecznie posmakujcie na miejscu tych pięciu przysmaków włoskiego street food’u, to dopiero rarytasy! . . Mówiąc o włoskich słodyczach, nie sposób pominąć takich dolcetti italiani, jak: czekoladki Baci Perugina – każda czekoladka jest zawinięta w charakterystyczne sreberko z wydrukowanymi gwiazdkami a w środku ma papierek z wydrukowanymi “sentencjami” miłosnymi. Te papierki mają swoich miłośników, którzy je zbierają, a czekoladki są typowym włoskim prezentem na Walentynki. jeśli zastanawiasz się, co warto kupić we Włoszech, niech będą to słynne czekoladki Gianduiotti z Turynu, wymyślone przez samego Napoleona. Myślał, że zagrozi lokalnemu przemysłowi wprowadzając blokadę na handel zamorski. Turyńscy cukiernicy wybrnęli z kryzysu mieszając deficytowe kakao z szeroko dostępnymi orzechami laskowymi. W efekcie (i trochę przez przypadek) powstała najpopularniejsza dziś turyńska czekolada. ciasteczka amaretti (zwracajcie uwagę, by w składzie nigdy nie było mąki, za to koniecznie pestki z moreli, to one nadają tym ciastkom charakterystyczny gorzkawy posmak, nie sposób się nimi zasłodzić). Wciąż poszukuję jednak ciastek idealnych, jak w tym przepisie na ciastka, niestety w ostatnich latach skład amaretti zmienia się na gorsze, eliminując migdały, nad czym ubolewam. ciastka cantucci z Toskanii – w oryginalnej wersji z całymi migdałami, a tych wiadomo, im więcej, tym lepiej. (20% całości to już całkiem dobry wynik). Najlepiej smakują w w połączeniu z winem deserowym Vin Santo del Chianti lub z il Santo Chiappini . 6. Inne typowo włoskie smakołyki jak: pesto z bazylią, orzeszkami piniowymi i orzechami nerkowca (i tu działa zasada, im niższa cena, tym “tańszy” skład produktu – i na odwrót, im cenniejsze składniki, tym warto więcej wydać) pesto di Cavolo Nero – toskańskie pesto z czarnej kapusty i orzeszków nerkowca kruszona papryka chilli, Peperonata, czyli papryka w sosie pomidorowym suszone pomidory z Kalabrii, najlepiej te w zalewie z oliwy z oliwek (zwykle podają ocet i olej słonecznikowy, co jest tańszym rozwiązaniem, ale psuje smak i walory zdrowotne) . Co oprócz tego warto kupić we Włoszech? Oczywiście oliwę z oliwek. I to jedynie taką, którą dostaniecie u lokalnych gospodarzy lub z renomowanych małych gospodarstw. Polecam takie w 5 litrowych puszkach, cenowo i smakowo nigdy tego nie pożałujecie. Najlepszą oliwę dostaniecie w Apulii (koniecznie Extra Vergine, tłoczona na zimno, metodą mechaniczną). . Gdy natomiast zajrzycie do Kalabrii, pytajcie o lukrecję i o słynne cukierki z lukrecji. Dostaniecie je w każdym kiosku (tabacchi), polecam spróbować, zwłaszcza że lukrecja w takim wydaniu przynosi ciału wiele korzyści! . . Co warto kupić we Włoszech? Polecane alkohole. . 1. Wino. Z całą pewnością! Cenowo wypadają lepiej i mamy pewność, że rozlane zostały we Włoszech. Polecam szczególnie zakup jednej butelki wina z każdego odwiedzanego miasta, genialnie się potem wspomina wyjazd, no i to najlepsza droga do osiągnięcia winnego wtajemniczenia. Najlepiej szukać ich w miejscowej winnicy lub u lokalnych producentów. . Z drogich win, Brunello di Montalcino jest uważane za jedno z najlepszych czerwonych win włoskich (przynajmniej przez Toskańczyków). Ale tu możecie się lekko zawieść, bo tuż po otwarciu Brunello potrzebuje trochę czasu, by dojść do siebie, a do tego musi być schłodzone. Ale już następnego dnia po otwarciu jego smak zbliża się do doskonałości. . Bardzo cenione są również Rosso di Montalcino czy Vino Nobile di Montepulciano, a z białych win np. Vernaccia di San Gimignano czy doskonałe umbryjsie Orvieto Classico. . Popularnością cieszy się także tzw. vino sfuso, czyli nalewane z beczki. Ceny są dużo niższe niż tej samej klasy alkohole w sumermarketach, dodatkowo mamy możliwość skosztować wina przed zakupem. . Jeśli jednak nie mamy miejsca w bagażniku lub lecimy samolotem i o dużych zakupach możemy tylko pomarzyć, na szczęście są w Polsce miejsca, które sprowadzają wina z Włoch za całkiem rozsądną cenę. . . 2. Likiery. Tak, zdecydowanie warto pojechać do Włoch choćby po same alkohole. Włoskie likiery są wyborne i niemożliwe do podrobienia w innych częściach świata. Mają tam wszystko, czego trzeba, by tworzyć te procentowe arcydzieła: cytryny do Limoncello, migdały do Amaretto, mandarynki do Mandarinetto, lukrecja do Liquore di liquirizia; ciekawostki takie jak likier poziomkowy z całymi owocami w butelce czy dostępne m. in. w słynnym Alberobello likiery z opuncji figowej i pistacji. Jednym słowem, obłęd. . . 3. Grappa. Dla pasjonatów mocniejszych trunków i nietypowych smaków. To tzw. wódka po włosku (ma ok. 40%), produkuje się ją z wytłoków i odpadów winogron powstałych przy produkcji wina. Warto grappę posmakować przed zakupem i zwrócić uwagę na jej rodzaj: im krócej dojrzewała, tym niższa cena i smak bardziej specyficzny. Dostępna także w postaci aromatyzowanej np. owocami lub ziołami, spróbujcie, może akurat one przypadną Wam do gustu. . 4. Inne alkohole, za którymi warto rozejrzeć się już we włoskich marketach: Aperol (włoski aperitif, ok. 11%, z pomarańczy, ziół i rabarbaru), Cynar (aperitif, 16%, z dodatkiem soku z karczocha) i Branca Menta (ziołowa wódka). Ze względu na to, że i powyższe alkohole i grappa pochodzą z Północy, polecam je szczególnie narciarzom, w końcu sezon na szusowanie zbliża się jak szalony. Co warto przywieźć z Włoch? Nietypowe prezenty, które przetrwają wieki . 1. Włoskie buty we włoskich cenach. Jedno i drugie zapamiętacie na długo, w zasadzie można od razu przystać do wymiany, pełen portfel za jedną parę. Owszem można zaszaleć, ale i obkupić się za wszystkie czasy, bo i w tanich sklepach znajdziecie same perełki. . 2. Wyroby ze skóry, torebki, portfele i inne cuda, takie jak rękawiczki, paski, kurtki czy podróżne walizki. Pomiędzy targowiskami, chińskimi podróbami a salonami największych włoskich projektantów znajdziecie całe mnóstwo pięknych rzeczy wysokiej jakości, które nie zrujnują Waszego wyjazdowego budżetu. Dodatkowo sami możecie kupić produkt wykonany wg własnego pomysłu, wzoru i koloru, takie cuda np. w Rzymie na Via Belsiana 90 nieopodal Schodów Hiszpańskich. A jeśli Rzym to warto zajrzeć też do Dallaiti na Via dei Coronari 154. . . 3. Książki. Książki i jeszcze raz książki, a skoro z Włoch, to koniecznie po włosku. Być może macie wśród bliskich kogoś, kto marzy, by kiedyś samodzielnie przeczytać książkę w tym najpiękniejszym z języków. Czas ich zmotywować. . Zobacz też: Idealne na prezent dobre książki z włoskim klimatem. Książki, które warto kupować we Włoszech Książki o Toskanii, które (dla odmiany) warto przeczytać. Książki o Neapolu, czyli wszystko czego nie wyczytasz z przewodników. . 4. Filiżanki do espresso lub wymyślne włoskie kawiarki w najprzeróżniejszych kolorach, choć niekoniecznie najwyższej jakości. Przyznajcie jednak, że od samego patrzenia robi się lepiej na duszy :) . . 5. Wyroby z drewna oliwkowego. Nie, nie szkoda używać takiej deski w kuchni. Jest najlepsza, najtrwalsza (i najdroższa) ze wszystkich, jakich widziałam (ale nie używałam… no bo jednak szkoda). Cudownie za to prezentuje się na kuchennym blacie. A co, jeśli nie chce Wam się taszczyć grubej, solidnej i ciężkiej dechy do Polski? Z tej opresji ratuje Was cała masa drewnianych różności. Wymyślne łyżki kuchenne, rewelacyjne masywne misy (w których aż głupio jeść chipsy), cukierniczka, piesio i kanarek (ostatniego jeszcze nie wprowadzili). Gustownie (drogo) i nietuzinkowo, jak na kawałek Italii przystało. . Na poniższy sklep natknęłam się w Sienie – najbardziej slowlife’owym miejscu na ziemi :) .. 5. Książka z wysłanych pocztówek Parafrazując Pawlikowską cenniejsze jest jedno zdanie zapisane w podróży niż cała strona zapisana po powrocie. Zapiszcie je! Na koniec zupełnie odjechany pomysł – prezent dla samych siebie, z własnych podróży, do wspominania przez całe życie. . źródło: . . Każdego dnia podróży napiszcie i wyślijcie do siebie pocztówkę. Gdziekolwiek będziecie i cokolwiek zrobicie – napiszcie o tym, tylko jedno zdanie. Po powrocie Italia jeszcze długo wysyłać Wam będzie tak wiele przeżyć, wzruszeń i wspomnień. Gwarantuję, że to najcenniejszy prezent jaki przywieziecie z podróży. . Tak naprawdę nieważne co to będzie. Liczy się tylko to, jakie okoliczności i jakie emocje niesie ze sobą to, co kupiliście. Sięgajcie po to zawsze, gdy zatęsknicie za podróżami. . Słowem sprostowania, to nie musi być nic małego! Niektórzy podróżują kamperem, zatem co szkodzi zabrać trochę większy kawałek… wazy? Takie są moje kawałki z włoskich wyjazdów wzięte. Jeśli uważacie, że warto się nimi podzielić, będę bardzo wdzięczna za udostępnienie. Sposobów pewnie jest i z tysiąc więcej, ale moje możliwości są ograniczone (w końcu najczęściej podróżuję autokarem), za to Wy, jeśli tylko chcecie się podzielić swoimi pomysłami, na to co warto kupić we Włoszech, w komentarzach macie pełne pole do popisu :) . Włochy są jednym z najpopularniejszych kierunków podróży obieranych zarówno na krótkie przeloty na citybreak jak i dłuższe wyjazdy. Niezależnie ile czasu spędzicie we Włoszech to warto iść na zakupy. A jak już pójdziemy do sklepu to warto kupić coś z tej listy. Sprawdzamy co warto kupić i przywieźć z Włoch. Co tanio kupić? Co warto przywieźć do Polski z Włoch? Oto alkohol, słodycze i inne produkty spożywcze które warto kupić we Włoszech. Oliwa Oliwa z Włoch Jest kilka krajów na świecie, które słyną z produkcji oliwy. Jednym z nich są właśnie Włochy. Obok oliwy z Grecji te z Włoch uważane są za jedne z najlepszych oliw świata. Jeśli wybieramy się do Włoch zwłaszcza samochodem, a nie samolotem, to dobrym pomysłem jest zakup większej ilości oliwy tak, by nie przepłacać za te same produkty w sklepach nad Wisłą i mieć pewność, że kupujemy produkt wyższej klasy. Wśród najlepszych producentów oliwy wymienia się oliwy Tenuta Di Capezzana czy Olio Verde. Uznanie nad Wisłą zdobywa szeroko dostępna oliwa Monini, która we Włoszech będzie tańsza niż u nas. Gdzie kupić oliwę we Włoszech? Oliwę możecie kupić albo w delikatesach, specjalnych sklepach przy fabrykach oraz w normalnych marketach. Czekolada Czekolada i czekoladki włoskie Włochy nie należą do krajów, które na pierwszy rzut oka kojarzą nam się z czekoladą. Od tego jest przecież Belgia czy Szwajcaria. To jednak błędne założenie. Jeśli jedziecie do Włoch to warto zainteresować się charakterystycznymi trapezowatymi czekoladkami najróżniejszych producentów takich jak chociażby założonej w 1883 roku firmy D. Barbero. Dla osób o mniejszym budżecie pozostają zawsze wyroby słynnego Ferrero czyli producenta Nutelli czy Ferrero Rocher i Mon Cheri. Poza tym warto zwrócić uwagę na Pernigotti, Baci, Gianduiotto czy Cuada Classico. Warto też zainteresować się kremami czekoladowymi firmy Pernigotti. Ubrania i buty Z wysokiej klasy ubraniami początkowo kojarzy się Francja ale przecież nie tylko paryscy projektanci i paryskie firmy sprzedają najlepsze ubrania świata. Włochy też mają mocną reprezentację w branży modowej. Nie będzie lepszej pamiątki z wyjazdu do Mediolanu jak produkty słynnego duetu Domenico Dolce i Stefano Gabbana, coś z Versace, od Armaniego, torebka Prady, sweter z Missoni albo coś z Gucci. Z butów na przykład dzieła Giuseppe Zanottiego albo szpilki z Aquazzura. Oczywiście tanio nie będzie, ale nikt nie powiedział, że ma być tanio. Perfumy Tak samo jak w przypadku wysokiej klasy torebek, butów czy najróżniejszego rodzaju ubrań jest z dobrej jakości perfumami. Jeśli nie macie już miejsca w szafie na dodatkowe ciuchy to we Włoszech warto kupić perfumy. Wśród najsłynniejszych zapachów rodem z Italii wymienić można takie klasyczne i wcale niezbyt drogie zapachy jak fragrance Acqua Di Parma Colonia Ambra, Verde Erba I, Idillio, Acqua di Santa Maria Novella Profumo, Infusion d’Iris z Prady, Bvlgari Eau Parfumée au Thé Noir, Bvlgari Omnia, czy słynna i może już trochę wyeksploatowana Acqua di Gio. Pocztówki ze św. Janem Pawłem II i innymi papieżami Co przywieźć z Watykanu? Jednym z drobnych upominków, które przypadną do gustu każdemu Polkowi jest pocztówka z wizerunkiem św. Papieża Jana Pawła II albo innego mniej bliskiego naszym sercom lokatora Stolicy Piotrowej. Włosi, podobnie jak Polacy, są narodem bardzo religijnym i szanującym papieża. Święty obrazek z papieżem to dobry upominek z Włoch dla babci, dziadka albo księdza katechety. Zaletą jest nie tylko szeroka dostępność takich upominków ale też ich względnie niska cena. Nada się nawet dla niepokornej wnuczki chodzącej w ortopedycznych butach, bo może sprowadzi ją na dobre tory. Napoje W naszej skromnej opinii we Włoszech kupić można jedne z najlepszych napojów na świecie. Począwszy od słynnej wody San Pellegrino oraz napojów gazowanych tego samego producenta na przykład o smaku czerwonej pomarańczy, przez wodę San Benedetto oraz smakowe napoje niegazowane San Benedetto The, przez najróżniejsze gęste soki owocowe takie jak chociażby Yoga, aż po soki w buteleczkach firmy Santal. Nikomu nie trzeba chyba wspominać też o słynnym San Pelegrino Chino. Właściwie każdy napój z Włoch jest wartym spróbowania, a jeśli jedziecie samochodem to i przywiezienia do Polski. We Włoszech taniej niż u nas. Amatorzy alkoholowych napojów też znajdą coś dla siebie. Słodycze Czekolady nie są jedynymi słodyczami, które warto kupić we Włoszech. Jeśli jedziecie do Italii to spróbować warto tu najróżniejszych ciastek i ciasteczek różnych producentów. Kruche ciasteczka w najróżniejszych formach i smakach jak chociażby tarallucci czy macine, ciasteczka z nadzieniem, biszkopty, słynne cantucci, makaronikowe amaretti, nugat, wafelki czy nawet słynna świąteczna włoska babka panettone. Do wyboru, do koloru. Jeśli jedziecie na Sycylię polecamy czekoladę z Modicy. Kiełbasa z Włoch Wędliny z Włoch Każdy region Włoch może pochwalić się nieco innym jedzeniem ale jeśli będziecie chcieli zjeść własnoręcznie przygotowane śniadanie we Włoszech albo zabrać ze sobą do domu kawałek Włoch to warto zainteresować się tutejszymi wędlinami. Do najpopularniejszych wędlin należy oczywiście szynka parmeńska czyli podsuszana szynka z udźca wieprzowego zrodzona w Parmie, a także najróżniejsze typy włoskiego salami. Inne salami to klasyczne neapolitańskie, inne to salami milano, a jeszcze innym smakiem pochwalić się może Neapol z lokalnym salami piccante. Dla fanów czegoś ostrzejszego Spianata. Nie przepadacie za suszonymi kiełbasami? Proszę bardzo – może zawijany boczek, poliki wieprzowe albo mortadela z pistacjami lub bez. Wszystkiego warto spróbować. Pistacje Krem pistacjowy i pistacje Jak Włochy to pistacje, jak Sycylia to pistacje, zwłaszcza te z Bronte. Pistacje są nieodłączonym elementem wielu deserów a nawet dań wytrawnych na Sycylii. Robi się z nich Gelato, dodaje do Canolli czy do słynnego kremu pistacjowego z Sycylii. Gdzie najlepiej kupić pistacje i krem pistacjowy we Włoszech? Oczywiście na Sycylii w lokalnych i sieciowych sklepach, ale także we Włoszech kontynentalnych. Drzewa pistacjowe występują w wersji żeńskiej i męskiej, tylko te pierwsze wydają owoce. Zbiory pistacji we Włoszech przypadają na wrzesień. Jeśli chcecie kupić dobry krem pistacjowy, polecamy firmy Brontedolci z Bronte, kosztuje około 5 EUR. Najlepsze pistacje możecie kupić także u zboczy Etny. Ocet Balsamiczny ‘Gorszy’ Ocet balsamiczny z Modeny Najlepszy ocet balsamiczny pochodzi z Modeny i to tam polecamy zakupić Wam miejscowy lokalny wyrób. Region Emilia-Romania słynie z tego produktu. Ten ocet, powstający z zagęszczonego moszczu winogronowego poddawanemu długiemu dojrzewaniu, dodaje się do wielu dań takich jak sałatki czy nawet desery. Jeśli chcecie kupić oryginalny Ocet Balsamiczny z Modeny, szukajcie na etykiecie napisu Aceto Balsamico Tradizionale di Modena Oznacza to, że został on wyprodukowany we Włoszech. Napis Aceto Balsamico di Modena IGP oznacza, że korzysta on z receptury, jednak niekoniecznie musi być z Modeny. Gdzie kupić ocet balsamiczny? W wielu marketach na terenie Włoch kupicie ocet balsamiczny, nie tylko w samej Emilli-Romanie. Im gęstszy i bardziej podobny do ropy tym prawdopodobnie szlachetniejszy! Dom i Samochód Jeśli w Polsce nie trzyma Was ani klimat, ani święta to naprawdę mocno zachęcamy do tego, by zostawić za sobą polskie piekiełko i na przykład przeprowadzić się do Włoch. Co pewien czas media obiegają informacje o tym, że we Włoszech można kupić domy za 1 erło. Oczywiście nie jest to do końca prawa, ale nieruchomości we Włoszech wcale nie są tak drogie, jak mogłoby się niektórym wydawać. Oczywiście jeśli chcecie przenieść się do Portofino, centrum Rzymu czy do Wenecji to tanio nie będzie ale już południe Włoch wcale nie jest tak drogie. Niewielką kawalerkę do remontu można dostać już za 10 czy 15 koła euro. Jeśli już przeniesiecie się to warto pomyśleć o samochodzie. Malutki Abarth 500 albo klasyczna Alfa Romeo bez dachu sprawdzi się we Włoszech idealnie. Gdzie kupić mieszkanie we Włoszech? Na stronach takich jak idealista czy tecnocasa Trufle, oliwa truflowa Po włosku tartufo. Te smakołyki z Toskanii i Piemontu o dość charakterystycznym zapachu i smaku możecie kupić w wielu regionach Włoch – jednak najlepiej zakupić je właśnie na północy. Możecie zakupić dwa rodzaje trufli, białe i czarne – te pierwsze są rzadsze i droższe. Jest mnóstwo wyrobów z trufli, które warto kupić we Włoszech – szczególnie polecamy oliwę truflową, masło truflowe, miód truflowy czy sól truflową. Pamiętajcie, że to trufle mają specyficzny smak, będąc w sklepie z produktami z trufli we Włoszech poproście o przetestowanie smakołyków. Jeśli zależy Wam na najlepszych truflach poszukajcie takich jak: Tartufo di Norcia, Tartufo di Bagnoli, Tartufo di San Miniato, Scorzone a najrzadszą i nadroższą będzie Tartufo bianco d’Alba. Gdzie kupić trufle i oliwę truflową we Włoszech? Często produkty truflowe mają swoje własne dedykowane sklepy. Zwykłą oliwę truflową dostaniecie w każdym sklepie typu Coop, Esselunga czy Carrefour. Włoskie wino Włoskie wino Czym jest wino? To chyba dobrze wiecie. Włochy od wieków słyną z produkcji wina. Trunek wytwarzany jest w każdym regionie we Włoszech, a w samym kraju wytwarza się blisko 20% światowej produkcji wina! We Włoszech wina produkuje się więcej niż we Francji. Jeśli chodzi o najpopularniejsze rodzaje wina, które warto kupić to na pewno Chianti z Toskanii, Marsala z Sycylii, Barolo z Piemontu, Cannonau z Sardynii, Lambrusco z Emilli-Romania. Wina kosztują już od 3 EUR za niezłą jakość. Jeśli szukacie dobrych win we Włoszech, warto spróbować Brunello di Montalcino “Vecchie Vigne” DOCG z 2015 za około 100 EUR za butelkę czy Masseto Toscana IGT z 2016 za około niewygórowane 600 EUR za butelkę. Jeśli cenicie sobie autentyczne doznania, polecamy próbować słynnych win domowych na karafki w trattoriach. Często to doskonałe wina! Gdzie kupić włoskie Wino? W każdym większym markecie ogólna oferta, wina lepsze tylko w sklepach specjalistycznych Sery, parmezan Koło sera z Włoch We Włoszech jest ponad 2500 rodzajów sera. Zakup sera we Włoszech to bardzo dobry pomysł, po pierwsze łatwo je przewieźć – nawet w bagażu podręcznym a dwa, są tańsze niż w Polsce. Ile kosztuje ser we Włoszech? Prawdziwy parmezan (Parmigiano Reggiano) potrafi być dwa razy droższy tutaj niż na półwyspie apenińskim. To doskonały pomysł na zakup we Włoszech. Jakie inne ciekawe sery możecie kupić? Na pewno wszystkie, które są twarde i stałe w strukturze. Ciężko będzie Wam przewieźć mozzarellę lub opakowanie ricotty – nie mówiąc o próbie przejścia przez bramki na lotnisku. Ser najlepiej kupić w przeddzień wylotu lub trochę wcześniej jeśli macie lodówkę w pokoju hotelowym. Gdzie kupić dobry ser we Włoszech? W zasadzie wszędzie, w każdym sklepie dostaniecie sery DOP. Makarony Po pierwsze, nie warto już raczej kupować makaronów popularnych firm w marketach we Włoszech. To nie te czasy co kiedyś. Wszystkie popularne firmy eksportują swoje produkty do Polski i znajdziecie je w każdym dużym markecie. Jaki makaron warto więc kupić we Włoszech? Makarony lokalne produkowane przez regionalne firmy dostępne głównie w małych sklepach. Często dość niszowe rodzaje makaronów możecie znaleźć tylko w takich miejscach. Przykładem może być ręcznie robione przez babcie orecchiette w Bari, które często sprzedają je na ulicy. Alkohole i likiery Nie samym winem Włosi żyją, potrafią pić także mocniejsze trunki – nawet takie po 60-70%. Przykładem mocnego alkoholu będzie Grappa, czyli podobny trunek do naszej śliwowicy, tyle, że z winogron. Często produkowany jest w przydomowych piwniczkach, skąd włosi wyciągają go na koniec obiadu “na trawienie”. Kolejny klasyk to Limoncello, czyli likiero-wódka na bazie cytryny – produkowana głównie na południu od Neapolu w dół półwyspu. Jej siostrą jest Meloncello, czyli likier na bazie melona. Warto kupić także Amaretto, likier migdałowy z Saronno – super do ciasta, Sambuca wódkę na bazie anyżu oraz oczywiście Amaro czyli ziołowy włoski likier. Prawdziwym klasykiem jest włoski aperitif – Aperol. Mąka do pizzy Tak, z Włoch można przywieźć także mąkę – zwłaszcza taką do pizzy. Mąkę typ 00, cechuje wysoki stopień zmielenia, jest bardzo lekka, puszysta i pozbawiona wszelkich “dodatków”. Gdzie dostać najlepszą mąkę we Włoszech? W większości delikatesów dostaniecie Caputo Tipo ’00’ flour, czyli jedną z najlepszych mąk do pizzy neapolitańskiej. Mąkę taką dostaniecie też co raz częściej w Polsce, głównie w sklepach z włoską żywnością. Zobacz także: Co zjeść we Włoszech 17 legendarnych dań kuchni włoskiej Ceny we Włoszech w 2021, ile kosztują zakupy? Włoskie śniadanie. Co włosi jedzą na śniadanie? Zobacz także

ceny butów we włoszech